Edward Jerzy Stachura, dla przyjaciół Sted (ur. 18 sierpnia 1937, zm. prawdopodobnie 24 lipca 1979) - polski poeta, pisarz, pieśniarz i wędrowiec (outsider) uznawany za jednego z poetów wyklętych.
Urodził się w rodzinie polskich emigrantów w Charvieu (podawał również: Pont-de-Cheruy lub Reveil), w departamencie Isère w regionie Franche Comte we wschodniej Francji. . . . czytaj dalej
Widzę, że każdy ma siebie, a wraz z sobą swego Boga. I dlatego każdy w sobie znajduje tę porcję spokoju pozwalającą mu żyć i znosić nieszczęścia, które chodzą po ludziach.
Pogodzić się ze światem
Byłem buntownikiem łagodnym, najłagodniejszym z możliwych, ale krańcowym. Poszedłem do końca. Czy za daleko? Chciałem unieść wszystkie nieszczęścia świata ludzi. I zwariowałem. Ale czy od tego? Nie wiem.
Pogodzić się ze światem
Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub. Wiedziałem, skąd to jest. Skąd to pochodzi. Wiedziałem dobrze, że to jest kara. Nie mogłem już nosić zegarka na ręku. Bo była to kara za przekroczenie granicy wolności.
Cała jaskrawość
Położyłem się wieczorem i obudziłem się rano. Przecież to jest jedno z najpiękniejszych zdań świata, to jest olśniewające, to jest snop światła w same oczy, w same usta. Jak mogłem tego przedtem nie zauważyć? Ile razy wypowiedziałem to zwyczajne proste zdanie, nie zdając sobie sprawy, nie widząc, ślepy, że to jest przecież cud, opisanie cudu.
Siekierezada
Wydaje mi się, że widzę wszystko, cała nędze i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi ale ja się poprawie.
Siekierezada
Wszystko mnie boli, gdzie byś mnie nie dotknął, to mnie boli. Gdziebyś nie strzelił, to trafisz we mnie.
Siekierezada
Co za pomysłowość jest w pieniądzu, że tak deprawuje tych, którzy dużo pieniędzy mają? Ilu ja sam (nie zliczę już) ja znam, kiedyś wspaniałych, pięknych i pełnych delikatności, a potem tak zmarniałych, tak zgłupiałych, tak się zgarbili pod workami pieniędzy czy pod zaledwie szczupłymi sakiewkami.
Oto
Ludzi można podzielić na dwa rodzaje; tych, którzy są wytworem świata, w którym żyją, i tych którzy są wytworem samych siebie, którzy choć świata nie zmienili, nie dali się zmienić światu. Oni chodzą po świecie a nie świat po nich.
Oto
Cierpienie jest jedyną drogą do jakości, do mądrości, do zdrowia , do szczęścia. Ta droga może być krotka i może być długa. Krotka, dla tych, którzy nie udają, czyli dla ludzi prawych, druga dla tych, którzy udają, czyli dla obłudników.
Oto
Każda walka jest bratobójcza, a zatem samobójcza. Toteż w walce nie ma zwycięzcy nigdy. Toteż w walce są sami pokonani zawsze. Kto widzi - nie walczy, nie karmi martwego, nie poi martwego ni cudzą ni własną krwią. Kto nie bierze broni do ręki, wytraca broń z ręki tego, który broń w ręku ślepo, samobójczo dzierży. Kto nie walczy - nie ma wrogów. Kto nie ma wrogów - jest prawdziwym zwycięzcom.
Oto